niedziela, listopada 11, 2007
Varosliget / park miejski
Dzis na parapecie zobaczylam malą bialą kupkę. Brudna i mokra przypomniala snieg. Nie jestem pewna czy to na pewno byl on, ale na wszelki wypadek skorzystam z mojej niepodzielnej wladzy nad tym swiatem i przywolam jesień sprzed tygodnia, ktora tu jeszcze byla, kiedy wyszlismy z Jessi, Zsuzsi i Andrasem na spacer.






Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
A w Warszawie już jest po jesieni, szare drzewa straszą nas, bo zima jeszcze nie dotarła. Stanowczo w Budapeszcie jest przyjemniej, a przynajmniej jeżeli chodzi o pogodę.
Prześlij komentarz