sobota, marca 01, 2008

nacjonalizm przed śniadaniem/ do mamy

Miało być ekspresowo kilka zdań o nacjonalizmie i narodzie: skąd? przez kogo? definicja? Jest 11.40 i głód nie pozwala mi upięknić tekstu, więc zamieszczam w wersji oryginalnej – pośpiesznej, ze skrótami myślowymi – i biegnę kupić bułki.


Nacjonalizm
słowo znaczy co innego na zachodzie - jak nasz patriotyzm
a co innego w Europie Wschodniej i Południowej (Niemcy historycznie tutaj raczej do Europy wsch. bym dała) - połączony z szowinizmem.
w każdej szkole uczą dzieci ( i tak mówi Ernest Gellner i Eric Hobsbawm a wszyscy powtarzają), że narody powstały w XIX wieku, po Rewolucji Francuskiej jako reakcja na Napoleona, który wkraczał i podbijał, skonsolidował wspólnoty podbijane przeciw sobie i w ten sposób je zjednoczył. Oczywiście mówimy tylko o Europie. Więc jak się Napoleon wycofywał, NARODY się cieczyły, co więcej cieszyły się RAZEM. Po kongresie wiedeńskim (1815), kiedy zdecydowano o restauracji starego porządku popowstawały w całej Europie elitarne organizacje spiskowe - Młode Niemcy, Młode Włochy, Młodzi Turcy, w byłej Rzeczpospolitej Towarzystwo Demokratyczne. Zazwyczaj zaczynali to młodzi wojskowi - ci, co walczyli (z/przeciw) wojskom napoleońskim. W sukurs przybiegli im pisarze,poeci etc., którzy właściwie już od połowy XVIII wieku starali się wydobyć na światło dzienne kulturę regionalną-narodową.To byli ludzie elit, zazwyczaj duchowni , różnych wyznań. Ale po Kongresie 1815 ruszyła lawina. Jest taka książka (Pod berłem Habsburgów) w której autor pokazuje, ze każdy z 1 narodów w Imperium Habsburgów do lat 30tych XIX wieku miał swoją 'wielką trójcę' - gościa, który napisał gramatykę narodową, gościa który spisał historię narodową i gościa poetę; to byli aktywiści sprawy narodowej, ludzie wykształceni w gimnazjach, głównie mieszczanie, w Polsce - mieszczanie/szlachta.
Co ważne, 'narodowcy' wspierali się nawzajem. Młodzi Turcy kooperowali z Młodymi Niemcami i Włochami. Fala romantyczna, wszyscy chcemy być wolni itp. itd. Walka o naród to walka przeciw tyranom - najpierw Napoleon a potem Habsburg albo inny książe przez Kongres narzucony.
Ale w 2 poł. XIX wieku widać proces dojrzewania do myśli, że jednak nie da się zadowolić jednocześnie narodowców z ziem niemieckich i polskich, albo polskich i ukraińskich. - wielki kocioł w imperium Habsburgów: jak ich traktować, co im dac , co nie. próby zjednoczenia ziem niemieckich (w jaki sposób: Duże Niemcy?, Małe Niemcy? np.Czesi, którzy mówili po niemiecku i od setek lat razem z Niemcami żyli byli dla Niemców tez Niemcami; a tymczasem siurpryza, chcą być osobnym narodem.
więc w 2 poł. XIX wieku, możemy mówić o powstawaniu nacjonalizmów w tym naszym sensie tego słowa - my jesteśmy lepsi, nam się należy. Przykład?
Niemcy.
w pierwszej połowie XIX wieku opierali się na romantycznym Heglu, a w drugiej połowie wieku poszybowali w stronę PANGERMANIZMU opierajac się na
NItschem,
panuFriedrich List (1789-1846),który
opisywał on nardowy system ekonomii politycznej; uważał że naród musi być samowystarczalny ekonomicznie – produkcja z własnych zasobów i własnymi siłami. Jednocześnie polem działania ma być Europa środkowa (Mitteleuropa") bo jest to naturalna przestrzeń życiowa Niemiec(„Lebensraum")

na panu Jean Arthur de Gobineau , który stworzył dziełko "O nierówności ras ludzkich" ze wszystkimi stosownymi pomiarami.

Bismarck nam sie bardzo brzydko kojarzy z germanizacją, ale on to robił nie z powodów narodowych, ale porządkowych, żeby mu PAŃSTWO dobrze działało. Goście, którzy się dobrali do władzy po nim (1890) myśleli już o tym, że potrzebują lebensraum.

O DEFINICJĘ TRUDNO, nikt jeszcze nie ułożył satysfakcjonującej. - i to jest najważniejszy punkt
główny problem to: czy naród mogę wybrać ( jestem POlakiem, bo mówię że jeste Polakiem)
czy nie (jestem Polakiem, bo a) mam rodziców Polaków b) urodziłam się w Polsce c) wychowałam się w polskiej kulturze d) wszystkie czynniki naraz, mieszanina

inna rzecz:

Mój profesor jeden -Dmitriev, z Rosji, który w paszporcie kazał sobie napisać narodowość: Moskwicz, a nie Rosjanin - uważa, że pojęcie narodu jest wymysłem. nie istnieje coś takiego.
Jego przyjaciel, a inny mój profesor - z Ukrainy z kolei - mówi, że oczywiście że nie istnieje naród tak jak istnieje stół. ale istnieje w zbiorowej świadomości i nawet jeśli nikt ni jest w stanie dac dobrej jego definicji, to możemy się posługiwać tym pojęciem, bo "w pewnym sensie" istnieje.

uh
idę jeść

1 komentarz:

Hihnt pisze...

"w każdej szkole uczą dzieci ( i tak mówi Ernest Gellner i Eric Hobsbawm a wszyscy powtarzają), że narody powstały w XIX wieku, po Rewolucji Francuskiej jako reakcja na Napoleona, który wkraczał i podbijał, skonsolidował wspólnoty podbijane przeciw sobie i w ten sposób je zjednoczył."

Nie do konca, taki narod Francuzow powstal, jako twor samej Rewolucji i eksterminacji tradycyjnego panstwa opartego na regionalizmie i samorzadzie - to jest nie tylko Wandea, ale takze niszczenie jezykow lokalnych (okcytanski!).

"Oczywiście mówimy tylko o Europie."

Co ciekawe narody latyno-amerykanskie takze powstaly w okresie "napoleoniady", polecam ksiazke o caudilyzmie autorstwa Johna Lyncha.

"Ale w 2 poł. XIX wieku widać proces dojrzewania do myśli, że jednak nie da się zadowolić jednocześnie narodowców z ziem niemieckich i polskich, albo polskich i ukraińskich."

To jest troche bardziej skomplikowane, zreszta najlepiej oddaje to odpowiednia czesc Mysli nowoczesnego Polaka Dmowskiego, gdzie opisuje stosunek swoj do Rusinow. Co do niemieckiego liberalizmu, to polecam Wie heisst liberal, wyjatkowo nudna ksiazka, ale ma momenty.